W tym roku Orlen Maraton nie rozpieszczał warunkami. Było mokro, zimno i mocno wiało. Mimo wszystko udało się poprawić życiówkę. To już trzeci dystans, na którym się poprawiłem w tym roku. Od niedzieli moim najlepszym wynikiem w maratonie jest 2:28:46 brutto (2:28:43 netto).
To był mój trzeci maraton przebiegnięty poniżej granicy 2:30. Dwa ostatnie zostawiały rezerwę na sporo lepsze czasy, gdyż ten był biegany przy silnym wietrze, a poprzedni w Nowym Jorku na kiepskiej trasie, ale też i przy dosyć wietrznej pogodzie.
Nigdy jeszcze przed żadnym startem nie czułem tak dużego stresu jak teraz. Materiał zamieszczony na portalu Bieganie.pl spowodował, że mocno zależało mi żeby pokazać się z jak najlepszej strony. Z jednej strony zwiększyło to moją motywację, ale z drugiej spowodowało podczas ostatnich dni miękkie nogi i momenty zwątpienia.
Nigdy jeszcze przed żadnym startem nie czułem tak dużego stresu jak teraz. Materiał zamieszczony na portalu Bieganie.pl spowodował, że mocno zależało mi żeby pokazać się z jak najlepszej strony. Z jednej strony zwiększyło to moją motywację, ale z drugiej spowodowało podczas ostatnich dni miękkie nogi i momenty zwątpienia.